“Ja się czuję bardzo bezpiecznie, jak jestem sam. Najwięcej. Bardzo mi
jest dobrze ze sobą samemu. Ja od razu powiem temu, który mnie odkryje,
żeby się na mnie nie gniewał, jak sobie będę odchodził trochę co jakiś
czas.”
“Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się wypierdolić, żeby potem wstać i być silniejszym. Zacząć żyć po swojemu...”